wtorek, 23 września 2014

Mój wymarzony pojazd, to...

       We wtorek rozmawialiśmy na zajęciach o różnego rodzaju pojazdach oraz oglądaliśmy je na ilustracjach. W ten sposób zapoznaliśmy się i utrwaliliśmy sobie różnorodne środki komunikacji lądowej, powietrznej oraz wodnej. Niektórych z naszej grupy tak zafascynował ten temat, że Misie same między sobą rozmawiały o wybranych pojazdach.


Na początku zrobiliśmy krótką gimnastykę buzi i języka do opowiadanej przez panią historii Januszka, w której to ziewaliśmy, śmialiśmy się, kichaliśmy, naśladowaliśmy różne zwierzęta, chrapaliśmy itp.



 Potem na rozgrzewkę naszych głów wzięliśmy się za liczenie wyrazów w zdaniach. Pani mówiła zdania związane z ruchem drogowym (Po ulicy chodzą piesi. Na skrzyżowaniu jest sygnalizacja. Samochód ma cztery koła. Sygnalizacja świetlna ma trzy kolory. Przechodzimy na zielonym świetle.), w każdym robiła przerwy między słowami wyjaśniając nam, że te przerwy rozdzielają słowa- wyrazy, z jakich składa się zdanie. Nie dla wszystkich było to łatwe zadanie, ale większość z nas świetnie sobie poradziła.

Następnie bawiliśmy się w Prawda czy fałsz?. W zabawie tej słuchając krótkich wierszyków określaliśmy, które z nich są zgodne z prawdą, a które nie i podawaliśmy własne propozycje, co należy w nich zmienić.
Światło zielone jak młode listki
na drugą stronę zabrania przejść wszystkim.

Nie zwracaj uwagi na drogowe znaki
przecież one tylko odstraszają ptaki.

Pograj w piłkę na ulicy, przecież jest tak blisko.
Po co iść daleko na szkolne boisko?

Po nazwaniu pojazdów jakie widzieliśmy na ilustracjach oraz wyjaśnieniu sobie w jaki sposób i jaką drogą się poruszają, sami udawaliśmy, że się nimi poruszamy w zabawie ruchowej. Tak więc w naszej sali jechały auta, rowery i hulajnogi, pływały statki oraz latały samoloty.

Na koniec każdy z nas, po krótkim namyśle, opowiadał o swoim wymarzonym pojeździe. W zabawie tej nie tylko staraliśmy się twórczo myśleć, ale również ćwiczyliśmy umiejętność logicznego kończenia zdania tworząc sensowną całość (Mój wymarzony pojazd to...., który ma....). Pomysły były różnorodne , m.in.:
  • ...to karoca spełniająca sny
  • ... to samolot, który ma duże skrzydła i lata wysoko.
  • ...to pociąg, który ma czarno- białe szyby.
  • ... to hulajnoga, która ma kolor różowy.
  • ... to samochód, który jedzie jak się mu mówi.
  • ... to karoca z tęczowymi jednorożcami.
  • ... to audi:-)
  • ... to balon, który ma niebieski kosz.
 Gdy wszyscy się już wypowiedzieli, zabraliśmy się do wyczarowywania naszych wymarzonych pojazdów z kół i kółeczek. Po skończonej pracy każdy z nas w nagrodę dostał od pani wybraną przez siebie naklejkę z samochodami.





W ten sposób powstały oto takie dzieła:


I teraz rodzice będą mieć zagadkę, co kto wymyślił i stworzył!:-)

Dzisiaj również zabraliśmy się do pracy z naszymi książeczkami. Na rozgrzewkę i rozpoczęcie naszej przygody edukacyjnej z nimi, zrobiliśmy zadanie na pierwszej stronie, które polegało na odrysowaniu swojej dłoni flamastrem, a następnie dorysowanie na niej ołówkiem swoich linii papilarnych. Ten rysunek miał być takim podpisem każdej z książeczek. Już nie możemy się doczekać kolejnych zadań!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz