A my chcemy czytać książki i już! To znaczy, jeszcze nie potrafimy sami, to prawda, ale niedługo się nauczymy, a na razie pomagają Nam dorośli.
Jak wspomnieliśmy, nie umiemy w wieku 3 lat czytać, ale świetnie rysujemy. Postanowiliśmy więc narysować swoją własną książkę. Przy okazji pobudzaliśmy fantazję, bo najlepiej marzy się Dzieciom właśnie, a tytuł książki brzmi "Trzy marzenia..." - imię dziecka, utrwalaliśmy liczenie - każdy musiał sam policzyć strony ksiązki, oraz nazwy kolorów - samodzielnie wybierając kolor kartki na okładkę.
A oto Nasze dzieła, albo raczej Nasza mała księgarnia
We czwartek odwiedziła Nas w ramach tematu tygodniowego pisarka dziecięca, która opowiadała o swoich książkach, o mądrych radach w nich zawartych, o ciekawych historiach. Niektórzy z Nas uczestniczyli w scenkach dramowych. Na koniec spotkania dostaliśmy książeczki w prezencie.
Jest w przedszkolu takie specjalne miejsce, gdzie jest dużo książek. Nazywa się biblioteka. Wiemy, że w bibliotece książkę można wypożyczyć, nie kupić.
Zatem wypożyczyliśmy, przeczytaliśmy i oddaliśmy. Na miejscu zachowywaliśmy się cichutko i grzecznie, bo wiemy że tak właśnie należy się zachowywać.
A na koniec, ze spraw bardziej przyziemnych, chwalimy się szczypiorkiem, który pięknie wyrósł w misiowej sali
Do zobaczenia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz