Na szczęście świat nie kończy się tylko na wiośnie. Na przykład otacza nas mnóstwo przedmiotów o różnych kształtach, dlatego też postanowiliśmy bliżej poznać i zagłębić się w ten temat. Przenieśliśmy się zatem w świat kwadratów.
Nasze chusteczki higieniczne, (którymi wycieramy codziennnie nasze misiowe noski) są w kształcie kwadratu. Tak więc, bazując na naszych doświadczeniach śpiewaliśmy piosenkę "Mam chusteczkę haftowaną" z jednoczesnym wodzeniem paluszkiem po śladzie (linii kwadratu). Robiliśmy to po to, aby koordynować nasz wzrok, ruch i słuch oraz utrwalić sobie wzór graficzny "kwadratu".
I tak się zaczęła nasza przygoda z kwadratem.
Pewnego razu był sobie robot "latroniczny" i geometryczny"... O! tę historię i losy owych robotów już znamy, więc każdy z nas stworzył swojego własnego robota. Efekt naszej pracy można zobaczyć i podziwiać na tablicy w holu.
Mamo, tato, czy wiecie, że gdzieś daleko stąd, za górami, za lasami, tam, gdzie rzeki płyną miodowe, było sobie królestwo prostokątne i kwadratowe?
Poznawanie kwadratów polisensorycznie było dla nas miłym doświadczeniem, a polegało ono m. in. na:
- ogladaniu i dotykaniu palcami płytek kwadratowych dużych i małych, grubych i cienkich (porównywanie ich ze sobą)
- oglądaniu i dotykaniu palcami klocka - kostki i pokazywaniu ścian, które mają kształt kwadratu
- rysowaniu kwadratu na tacy z mąką, w powietrzu
- chodzeniu po taśmie naklejonej na dywanie ( w kształcie kwadratu i prostokąta)
- dowolnym manipulowaniu i układaniu kompozycji z mozaiki geometrycznej (pożyteczne byłoby mieć taką mozaikę w domu, aby w wolnych chwilach się nią bawić i stymulować nasz rozwój)
- wypełnieniu konturu kwadratu płynną masą solną, a po wyschnięciu malowanie go farbami
- wycinaniu kwadratu
Świat kwadratów poznaliśmy dokładnie i na różne sposoby. Na pewno nie pomylimy go z żadną inną figurą, skoro potrafimy rozpoznać go po dotyku (z zamkniętymi oczami) i wyróżnić kwadrat spośród innych figur.
Wiele kwadratów i prostokątów znajduje się w naszej misiowej sali i sami to odkryliśmy!!! Na przykład: część krzesła, na której siedzimy jest kwadratowa, nie mówiąc już o tablicy, oknach, drzwiach, stolikach i obrazkach na ścianie.
:)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz